– Mamy do czynienia z mistyfikacją, w której z osób, których zachowanie zawiera wiele wątpliwych ogniw, robi się niby anioły – mówił Zybertowicz w "Kropce nad i". Profesor odniósł się w ten sposób do tego, jak, jego zdaniem, w przestrzeni publicznej postrzegani są Lech Wałęsa, Jerzy Owsiak czy zamordowany 13 stycznia Paweł Adamowicz.
Monika Olejnik stwierdziła, że zginął "świetny prezydent Gdańska". – Mam wątpliwości, czy świetny – ocenił Zybertowicz i przywołał m.in. książkę dziennikarza TVN Bertolda Kittela o trójmiejskiej mafii. – Wskazuję, że przy tym wspaniałym, świetnym od 20 lat prezydencie miasta rozkwitała mafia, bezkarność wielu środowisk – odpowiedział Zybertowicz na pytanie dziennikarki, czy "oskarża" Adamowicza.
Dalej profesor powtórzył swoją tezę postawioną wcześniej na antenie Polskiego Radia 24, że z Lecha Wałęsy, Jerzego Owsiaka i Pawła Adamowicz próbuje się zrobić "świeckich świętych". Przypomniał m.in., że Wałęsa był "płatnym donosicielem SB, a ludzi, którzy mówili prawdę o jego przeszłości, ciągał po sądach i chciał zniszczyć". Olejnik zareagowała na to pytaniem, czy byłemu prezydentowi należy w takim razie odebrać Nagrodę Nobla.
– Zdrajcy i tyrani też mają niewygumkowywalne miejsce w historii. Natomiast co do Lecha Wałęsy, miał jasne i mroczne strony swojego życia. Problem polega na tym, że system III RP utrzymywał i utrzymuje go w kłamstwie – argumentował profesor.
Kaczyński, Owsiak i WOŚP
Pytany przez dziennikarkę, kto robi świętego z Jarosława Kaczyńskiego, Zybertowicz, ocenił, że "może są ludzie, którzy czują wobec niego tak wielki szacunek, że chętnie traktowaliby go jako kogoś o ponad ludzkim formacie".
Dopytywany, jak patrzy na Owsiaka i WOŚP, prezydencki doradca odpowiedział: – Jerzy Owsiak upolitycznił ten projekt, pozwolił zrobić z siebie oręż polityczny. Po drugie, jeśli porównamy nakłady na służbę zdrowia z budżetu, to wszystkie zsumowane korzyści tej Orkiestry to jakiś ułamek promila.
Olejnik stwierdziła, że opinia profesora jest "bardzo przykra" i że w takim razie nie miał w rodzinie nikogo, komu sprzęt kupiony za pieniądze zebrane przez WOŚP uratował życie. Pytany o inicjatywę wirtualnej puszki Pawła Adamowicza, Zybertowicz ocenił, że uważa to za "ludzką potrzebę dobra".
Transmisja mszy w TVP
– A czy z Lecha Kaczyńskiego nie robi się świętego? – dopytywała dziennikarka. – Jest taka tendencja, ale Lech Kaczyński nigdy nie donosił na SB, nie mówił, że uderzy z bańki kogoś, kto ma poglądy inne od niego i nigdy nie miał postępowania korupcyjnego w sprawie posiadania siedmiu mieszkań – argumentował profesor.
Na pytanie, dlaczego TVP transmitowała mszę w intencji matki Jarosława Kaczyńskiego, Jadwigi, Zybertowicz odpowiedział, że nie widzi w tym niczego niestosownego. Dziennikarka nie odpuszczała. – Czyli to jest coś normalnego? – dopytywała. – Myślę, że nasze pojmowanie normalności może być różne – odparł prezydencki doradca.
Twitter: To była "orka"
Starcie profesora z dziennikarką TVN24 jest szeroko komentowane w sieci. "Liczba gratulacji dla Zybertowicza za jego wygrany pojedynek z Olejnik pokazują jak bardzo prawej stronie potrzebna była jakaś reakcja na przegrzewanie przez TVN tematu Adamowicza. Akcja wywołuje reakcję" – ocenił na Twitterze dziennikarz "Do Rzeczy" Piotr Semka.
"Napiszę tylko tyle: Ależ forma @AndZyberto" – stwierdziła dziennikarka Radia Plus Weronika Kostrzewa.
Prof. Zybertowicza chwalą też inni użytkownicy Twittera.
twittertwittertwittertwittertwitter
Na wywiad prezydenckiego doradcy w TVN24 zareagował już w internecie Lech Wałęsa. "Jakim prawem ubliżasz mi i pomawiasz mnie publicznie?" – pyta Andrzeja Zybertowicza w mediach społecznościowych były przywódca "Solidarności".
Czytaj też:
Wałęsa reaguje: Jakim prawem mi ubliżasz, panie Zybertowicz?