Szef Rady Europejskiej Donald Tusk mówił o specjalnym miejscu w piekle, "dla tych osób, które promują Brexit bez nawet zarysu planu, jak to zrobić bezpiecznie", na zakończenie wspólnej konferencji prasowej z irlandzkim premierem Leo Varadkarem. Wpis na ten temat umieścił też na swoim Twitterze.
– Ja jestem mniej katolicki, niż mój przyjaciel Donald. On głęboko wierzy w niebo, a więc i piekło, ja wierzę w niebo i nigdy nie widziałem piekła, oprócz czasu kiedy pracuje tutaj, bo tutaj to jest piekło – żartował na temat wypowiedzi Tuska szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.
Mniej żartobliwie do słów Tuska podeszli Brytyjczycy, którzy nie kryją oburzenia słowami przewodniczącego Rady Europejskiej ws. zwolenników twardego Brexitu. Wypowiedź Tuska stała się tematem numer jeden w brytyjskich mediach. Postawę polityka negatywnie ocenił m.in."The Sun", nazwyając ją "szyderczą".
Do tweeta odnieśli się również brytyjscy politycy. Słynący ze swojego eurosceptycyzmu Nigel Farage nazwał Tuska "aroganckim łobuzem", a Sammy Wilson, członek parlamentu brytyjskiego z Partii Demokratyczno-Unionistycznej, mówi o nim wprost "diabelny euromaniak".
Czytaj też:
"Arogancki łobuz", "diabelny euromaniak". Brytyjczycy odpowiadają na ostre słowa TuskaCzytaj też:
Dulkiewicz spotkała się z Tuskiem w Brukseli