Premier Morawiecki zapowiedział zaplanowanie zrównoważonego – czyli bez deficytu – budżetu państwa na rok 2020 – po raz pierwszy w historii III RP. Biorąc pod uwagę skalę nowych wydatków, obiecanych w ramach „piątki Kaczyńskiego”, nie jest pewne, czy ma on szansę zostać zrealizowany, czy pozostanie na papierze, a nieubłagane realia zmuszą rządzących Polską w przyszłym roku do jego rewizji.
Prawdę mówiąc, nie to jednak jest w tym wypadku najważniejsze. Najważniejsze jest, że swą deklaracją o przygotowaniu projektu zrównoważonego budżetu państwa premier Morawiecki przyznał, że długi, zadłużanie się, a więc życie na kredyt – ponad stan, są złem, czasami – np. w czasie recesji – złem koniecznym, wszelako złem. A zasadą, którą powinny się kierować władze poważnie myślące o przyszłości swego państwa, jest niezadłużanie go.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.