Szefowa MRPiPS przypomniała, że za nami dwa miesiące działania "tarczy antykryzysowej", której celem jest wsparcie przedsiębiorców i ochrona miejsc pracy. Minister poinformowała, że w tym czasie łączna kwota wsparcia sięgnęła ponad 22,1 mld zł.
Maląg podkreśliła, że realizacja tarczy i jej wpływ na przedsiębiorców jest na bieżąco monitorowany m.in. poprzez spotkania i rozmowy z przedstawicielami firm z różnych regionów. Jednym z instrumentów "tarczy antykryzysowej" jest dofinansowanie do wynagrodzeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Z informacji przekazanych przez MRPiPS wynika, że do tej pory przyznano już ponad 4,5 mld zł na ochronę ponad 1 mln miejsc pracy.
Maląg przyznała, że dużym zainteresowaniem cieszą się również niskooprocentowane i umarzalne pożyczki dla mikroprzedsiębiorców do 5 tys. zł na pokrycie kosztów prowadzenia bieżącej działalności. Do tej pory przyznano już ponad 1,1 mln takich pożyczek na kwotę ponad 5,8 mld zł.
"W większości przypadków wnioski rozpatrywane są sprawnie – wyjątkiem są tu niestety, co sygnalizuję po raz kolejny, Warszawa i Poznań. Po raz kolejny apeluję więc o przyspieszenie realizacji zadań" – podkreśliła szefowa MRPiPS.
Przypomniała także o wsparciu ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego. Według danych resortu przyznano ponad 1,9 mld zł dofinansowania dla firm i organizacji zatrudniających blisko 495 tys. osób. Z danych MRPiPS wynika, że świadczenie postojowe otrzymuje z kolei ok 1,3 mln osób, a łączna kwota świadczeń to ponad 2,5 mld zł. Do tego dochodzi również zwolnienie ze składek ZUS. Łączna kwota umorzeń składek ZUS to ponad 7,3 mld zł - podał resort.
Obowiązująca od 1 kwietnia tarcza antykryzysowa, która ma przeciwdziałać gospodarczym skutkom pandemii, przewiduje m.in. zwolnienie mikrofirm zatrudniających do 9 osób ze składek do ZUS na 3 miesiące; świadczenie postojowe dla zleceniobiorców (umowa-zlecenie, agencyjna, o dzieło) i samozatrudnionych o przychodzie poniżej trzykrotności przeciętnego wynagrodzenia; dofinansowanie wynagrodzeń pracowników – do wysokości 40 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia i uelastycznienie czasu pracy – dla firm w kłopotach.
Czytaj też:
Zaskakujące dane. Jak epidemia wpłynęła na liczbę aktywnych firm?Czytaj też:
Jest prezydencki projekt ws. dodatku solidarnościowego. Kto dostanie 1400 zł?