Zgodnie z obowiązującymi przepisami, zamknięte są sklepy (poza sklepami spożywczymi, aptekami i drogeriami) działające w galeriach handlowych. To przede wszystkim sklepy z odzieżą i obuwiem. Restauracje w galeriach handlowych mogą sprzedawać jedzenie jedynie na wynos.
W czwartek podczas konferencji szef rządu był pytany o sprzedających, którzy przenoszą się z galerii handlowych na parkingi, gdzie odbywa się handel "pod chmurką", a sami sprzedający tłumaczą to niewystarczającą pomocą rządu z tarcz antykryzysowych.
Morawiecki przyznał, że dla najemców w galeriach handlowych głównym problemem jest czynsz.
– Poprosiłem nasze najlepsze zespoły zajmujące się negocjacjami, żeby wesprzeć polskich – zwykle to są polscy – sprzedawców, producentów, którzy poprzez swoje marki prezentują swoje towary, sprzedają swoje towary w galeriach – powiedział. – To jest jedna z podstawowych przede wszystkim okoliczności, które mają zmienić czy poprawić rachunek wyników tych sklepów, które nie mogą prowadzić działalności gospodarczej w galeriach – mówił szef rządu.
Pomoc rządu dla przedsiębiorców
Podkreślił, że pomocą dla przedsiębiorców jest także tarcza antykryzysowa. – Po pierwsze: to wsparcie w postaci postojowego, czyli zapłata za część wynagrodzenia pracowników. Po drugie: zwolnienia ze składek ZUS-owskich, bardzo ważne, postulowane przez organizację przedsiębiorców, pracodawców, także przez organizację pracowników, przez związki zawodowe – wyliczał premier.
Kolejne wsparcie, o których mówił Morawiecki, to bezzwrotne dotacje dla mikrofirm.
– W wielu przypadkach – tych, gdzie straty będą najbardziej istotne, najbardziej zauważalne – będziemy umarzać większą część lub całość pierwszej tarczy – mówił Morawiecki i dodał, że będzie to dodatkowa pomoc dla przedsiębiorców.