Szefowa KE odpowiada Morawieckiemu. "To musi mieć swoją cenę"

Szefowa KE odpowiada Morawieckiemu. "To musi mieć swoją cenę"

Dodano: 
Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej
Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej Źródło:PAP/EPA / Julien Warnand
Polskie władze sprzeciwiają się obecnemu kształtowi systemu handlu emisjami CO2. Na zarzuty odpowiedziała szefowa KE.

Szefowa KE Ursula von der Leyen na łamach niemieckiego "Frankfurter Allgemeine Zeitung" broni unijnego systemu handlu emisjami CO2. Premier Mateusz Morawiecki wskazywał niedawno, że system ten jest podatny na na spekulacje i destabilizowanie gospodarki oraz wpływa na wzrost inflacji.

"Rosnące ceny gazu i prądu dają się wielu mieszkańcom Europy we znaki" – pisze von der Leyen w artykule opublikowanym w sobotę w dzienniku. Zapewnia, że Komisja traktuje te obawy bardzo poważnie. Szefowa KE wyjaśnia, że celem Zielonego Ładu jest nie tylko powstrzymanie procesu ocieplania Ziemi, lecz także zmniejszenie zależności od kopalnych źródeł energii, które są obecnie odpowiedzialne za wzrost cen.

"Zatruwanie musi mieć swoją cenę"

Von der Leyen podkreśla, że "słuszna jest polityka polegająca na tym, że zatruwanie (atmosfery) musi mieć swoją cenę". Dodaje, że ta zasada jest prosta, skuteczna i działa od ponad 15 lat. Rosnąca cena certyfikatów jest dla firm silnym wolnorynkowym bodźcem skłaniającym do przestawiania się na czystą produkcję.

Jak zaznacza szefowa KE, sektory gospodarki, w których obowiązuje handel emisjami, obniżył od 2005 roku emisję CO2 o 43 proc., podczas gdy Krajowy Produkt Brutto w tym czasie zwiększył się. "Ochrona klimatu i wzrost gospodarczy idą ręka w rękę" – pisze von der Leyen.

Przewodnicząca KE: Polska musi podejmować dalsze wysiłki

"Polska pracuje od lat nad ograniczeniem udziału brudnych źródeł energii. Konieczne są jednak dalsze wysiłki, aby odłączyć ceny energii elektrycznej w Polsce od bardzo brudnego węgla" – czytamy na łamach "FAZ".

Nawiązując do zarzutów o spekulację uprawnieniami wysuniętych przez Morawieckiego, von der Leyen podkreśliła, że Komisja Europejska zbadała ruchy na rynku i nie znalazła żadnych twardych dowodów na nieuczciwą manipulację.

"Obecnie decydującą przyczyną bardzo wysokich cen prądu jest przede wszystkim gospodarczy boom na skalę światową, który zwiększa globalny popyt na gaz" – wyjaśnia.

Szefowa KE tłumaczy: "Ceny gazu rosną, więc producenci energii elektrycznej przechodzą na bardziej brudną produkcję prądu z węgla. To prowadzi z kolei do wzrostu emisji gazów cieplarnianych i tym samym do wzrostu popytu na uprawnienia do emisji CO2".

Czytaj też:
Obniżka akcyzy na paliwo i prąd. Prezydent podpisał ustawę

Źródło: Deutsche Welle / "FAZ"
Czytaj także