Rosja "selektywnie niewypłacalna" według jednej z agencji ratingowych

Rosja "selektywnie niewypłacalna" według jednej z agencji ratingowych

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay/Pexels/Domena Publiczna
Agencja ratingowa S&P Global zmieniła rating Rosji na pozycję "selektywnej niewypłacalności" dla zadłużenia zagranicznego.

Decyzja zapadła po tym, gdy Kreml zaoferował wierzycielom ruble za spłatę dwóch obligacji denominowanych w dolarach, których termin zapadalności przypadał na 4 kwietnia. Agencja podała w komunikacie prasowym, że płacenie w rublach zamiast w dolarach stanowiło "selektywne niewykonanie zobowiązania”.

Jak tłumaczy agencja S&P, selektywne niewykonanie zobowiązania jest deklarowane, gdy podmiot, który zaciągnął dług nie wywiązuje się z określonego zobowiązania, ale nie z całego swojego zadłużenia.

Rosja bliska bankructwa?

W zeszłym tygodniu Departament Skarbu USA zablokował Rosji dostęp do jej rezerw walutowych w amerykańskich bankach, zmuszając Moskwę do zaoferowania spłaty swoich długów w rublach. Dzięki decyzji Amerykanów, Kreml nie mógł wykorzystać swoich rezerw finansowych zdeponowanych w walutach obcych. Środki te mogłyby zostać wykorzystane do wspierania wysiłków wojennych Rosji lub do spłaty zagranicznych długów.

Aż do czasu podjęcia decyzji o zablokowaniu aktywów w amerykańskich bankach Departament Skarbu USA pozwalał Rosji na wykorzystanie części zamrożonych aktywów do spłaty niektórych inwestorów w dolarach.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział podczas niedawnej konferencji prasowej, że obniżenie ratingu Rosji do poziomu niewypłacalności byłoby sztucznym zabiegiem, ponieważ Moskwa ma środki w dolarach potrzebne do zapłaty zobowiązań, ale nie ma do nich dostępu ze względu na sankcje. – Nie ma podstaw do faktycznego niewywiązania się z płatności – stwierdził kategorycznie Pieskow.

W poniedziałek w prokremlowskiej gazecie Izwiestia rosyjski minister finansów Anton Siluanow powiedział, że Rosja podejmie kroki prawne w sprawie zablokowania możliwości spłaty długów w dolarach.

– Będziemy pozwać, bo podjęliśmy wszelkie niezbędne działania, aby inwestorzy otrzymali swoje płatności. Pokażemy sądowy dowód naszych wpłat, aby potwierdzić nasze starania o zapłatę w rublach, tak jak robiliśmy to w obcej walucie. To nie będzie prosty proces – przyznał szef rosyjskiego resortu finansów.

Czytaj też:
Bank Światowy wesprze Ukrainę. Zakończyło się spotkanie w Kancelarii Premiera
Czytaj też:
Kreml musi szukać nowych odbiorców ropy i gazu. Pomóc może Azja
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Odnaleziono kolejny masowy grób z ciałami cywilów

Źródło: CNN
Czytaj także