O spotkaniu premiera Mateusza Morawieckiego z prezesem Banku Światowego Davidem Malpassem poinformowano na profilu Kancelarii Premiera na Twitterze.
"Głównym tematem rozmów jest wsparcie Grupy Banku Światowego dla ogarniętej wojną Ukrainy oraz krajów przyjmujących ukraińskich uchodźców" – przekazano w mediach społecznościowych.
Wcześniej Centrum Informacji Rządu wskazało, że jest to pierwsza wizyta prezesa tej instytucji w Polsce od 2009 r.
"Wsparcie i wzajemna solidarność są dziś niezbędne. Wolna i suwerenna Ukraina to sprawa bezpieczeństwa całej Europy, NATO ale też światowej gospodarki" – napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki po zakończonym spotkaniu.
Bank Światowy stworzył fundusz powierniczy
Grupa Banku Światowego przygotowała dla Ukrainy środki w wysokości ponad 925 mln USD, z czego wypłacono ok. 500 mln USD. Fundusze te mają pomóc rządowi ukraińskiemu w świadczeniu kluczowych usług na rzecz ludności, w tym wypłatę wynagrodzeń i emerytur. Finansowanie to jest częścią 3-miliardowego pakietu wsparcia planowanego dla Ukrainy w najbliższych miesiącach.
Bank Światowy utworzył także multifundusz powierniczy, który ma ułatwiać przekazywanie środków od darczyńców na Ukrainę (dotychczas wpłacono 145 mln USD). Grupa Banku Światowego pracuje również nad mechanizmami pomocy sąsiednim krajom, w których przebywają uchodźcy.
Prognozy Banku Światowego dla Polski
W poniedziałek Bank Światowy opublikował raport, z którego wynika, że w 2022 r. PKB Polski spadnie o 0,8 pkt proc., a w przyszłym roku wzrośnie o 0,2 pkt proc. BŚ obniżył prognozę wzrostu gospodarczego Polski na 2022 r. z 4,7 proc. do 3,9 proc. uwzględniając fakt, że rosyjska napaść na Ukrainę uderza w gospodarki krajów Europy i Azji Środkowej – podano w raporcie "War in the Region. Spring 2022".
Instytucja natomiast podniosła – względem poprzedniej prognozy – oczekiwania co do wzrostu PKB na przyszły rok – o 0,2 pkt proc. do 3,6 proc. Pomimo obniżonej prognozy na rok bieżący tempo wzrostu PKB w Polsce może być wyższe od średniej wartości dla Europy Środkowej.
Czytaj też:
Ekspertka: Europa dopomogła w odbudowie potęgi RosjiCzytaj też:
Kreml musi szukać nowych odbiorców ropy i gazu. Pomóc może Azja