Poinformowała o tym agencja TASS, która otrzymała kopię listu podpisanego przez zastępcę szefa Sbierbanku Bellę Zlatkis. List jest odpowiedzią na zapytanie Jany Lantratowej, zasiadającej w komisji edukacji rosyjskiej Dumy Państwowej.
Wcześniej Lantratowa zwróciła się do szefa FSB Aleksandra Bortnikowa i prezesa zarządu Sbierbanku Germana Grefa z prośbą o przyjrzenie się krążącym w mediach społecznościowych informacjom na temat kijowskiego blogera zbierającego fundusze dla ukraińskiej armii za pomocą karty płatniczej wydanej przez Sbierbank.
Unia chce odciąć Sbierbank od systemu SWIFT
Sbierbank jest największym bankiem w Rosji i Europie Wschodniej. Należy w ponad 50 proc. do Centralnego Banku Federacji Rosyjskiej. Siedziba spółki znajduje się w Moskwie, a historia przedsiębiorstwa sięga jeszcze reformy finansowej Imperium Rosyjskiego przeprowadzonej przez Georga von Cancrina w 1841 r.
Sbierbank od 2014 r. objęty jest sankcjami UE, wprowadzonymi po aneksji Krymu i w związku z okupacją Doniecka i Ługańska. W ramach kolejnego, szóstego pakietu sankcji, Komisja Europejska chce odciąć Sbierbank od międzynarodowego systemu bankowego SWIFT.
Sankcje UE na rosyjską ropę z wyjątkami
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen powiedziała w środę, że KE w ramach szóstego pakietu sankcji wobec Rosji będzie namawiać unijne kraje do wycofania się z importu rosyjskiej ropy. Według źródeł dyplomatycznych, Bruksela zaproponowała państwom UE rezygnację z importu ropy z Rosji w ciągu sześciu miesięcy, a importu produktów naftowych od 2023 roku.
KE zgodziła się zrobić wyjątek wobec Węgier i Słowacji i pozwoli im kupować rosyjską ropę w ramach istniejących kontraktów do końca 2023 roku, aby oba kraje nie zawetowały sankcji.
Czytaj też:
Embargo na rosyjską ropę. Słowacja stawia UE warunekCzytaj też:
Gazprom: Polska odbiera rosyjski gaz rewersem