Środki finansowe zostaną udostępnione do 2027 roku.
Chodzi o pobudzenie inwestycji pozwalających obniżyć koszty społeczno-gospodarcze transformacji energetycznej – poinformowało w środę ISBnews. Instrument łączy w sobie kredyty EBI w wysokości maksymalnie 10 mld euro oraz dotacje z budżetu Unii Europejskiej w wysokości 1,5 mld euro.
Transformacja energetyczna
"Instrument pożyczkowy na rzecz sektora publicznego umożliwia podmiotom publicznym, które planują realizację projektów inwestycyjnych w dotkniętych regionach, jednoczesne korzystanie z kredytów EBI oraz dotacji unijnych, co przekłada się na zmniejszenie obciążenia finansowego dla budżetu publicznego. Do objęcia finansowaniem kwalifikują się projekty zlokalizowane na terytoriach lub przynoszące korzyści regionom, które – zgodnie z przedstawionymi przez państwa członkowskie i zatwierdzonymi przez Komisję Europejską planami terytorialnymi sprawiedliwej transformacji – stają przed największymi wyzwaniami, w związku z odchodzeniem od paliw kopalnych i likwidacją wysokoemisyjnych gałęzi przemysłu" – czytamy w komunikacie.
W regionach słabiej rozwiniętych (czyli tych, w których PKB w przeliczeniu na mieszkańca jest mniejszy niż 75 proc. średniej w UE) wartość dotacji w przypadku każdego projektu może stanowić maksymalnie 25 proc. kwoty kredytu EBI. W Polsce następujące regiony mogą liczyć na wsparcie w ramach mechanizmu sprawiedliwej transformacji: koniński, wałbrzyski, rybnicki, bytomski, gliwicki, sosnowiecki, tyski, katowicki, bielski.
Porozumienie KE i EBI
"To bardzo ważna inicjatywa Komisji Europejskiej i Europejskiego Banku Inwestycyjnego. EBI, jako Bank Klimatu UE, jest zdeterminowany, by wspierać kraje i regiony odchodzące od działalności wysokoemisyjnej – powiedziała wiceprezes EBI Teresa Czerwińska.
Komisarz do spraw spójności i reform Elisa Ferreira zaznaczyła natomiast, że "dzięki porozumieniu z EBI instrument pożyczkowy na rzecz sektora publicznego umożliwi organom publicznym w regionach i na terytoriach najbardziej potrzebujących pomocy uzyskanie preferencyjnych warunków kredytowania w przypadku projektów, które nie będą generować przychodów wystarczających do zapewnienia rentowności".
Czytaj też:
Minister Buda: Nie wyobrażam sobie, żeby KE nie ograniczyła ETSCzytaj też:
Premier ocenił zaangażowanie Komisji Europejskiej w pomoc Ukrainie