Nieoficjalnie: W UE nie będzie limitu cenowego na rosyjski gaz

Nieoficjalnie: W UE nie będzie limitu cenowego na rosyjski gaz

Dodano: 
Flaga Unii Europejskiej przed siedzibą Europejskiego Banku Centralnego.
Flaga Unii Europejskiej przed siedzibą Europejskiego Banku Centralnego. Źródło:PAP / RONALD WITTEK
Unia Europejska nie nałoży limitu cenowego na rosyjski gaz, wynika z nieoficjalnych ustaleń mediów. W kwestii tej nie ma jednomyślności.

"The Guardian" dotarł do dokumentu z którego wynika, że Unia Europejska nie wprowadzi limitu cenowego na gaz z Rosji.

Komisja Europejska zaproponuje próg cenowy rosyjskiego gazu, a także obowiązkowy cel ograniczenia zużycia energii elektrycznej UE w godzinach szczytu – przekazała w ubiegłym tygodniu podczas konferencji prasowej Ursula von der Leyen.

Państwa UE podzielone

W piątek z kolei ministrowie krajów unijnych ds. polityk energetycznej i klimatycznej zobowiązali się do jak najszybszego przedstawienia konkretnych propozycji dotyczących załagodzenia skutków kryzysu energetycznego, spowodowanego m.in. przez wojnę rosyjsko-ukraińską.

Według "The Guardian" kwestia wprowadzenia limitu cenowego na importowany gaz podzieliła unijnych ministrów.

Jak zauważa z kolei serwis Euroactiv, część ministrów wprawdzie opowiedziała się regulacją cen gazu sprowadzonego z Rosji rurociągami, ale Nie brakowało głosów, że takie limity należy nałożyć także na inne dostawy – LNG i rurociągami z Norwegii oraz Afryki.

W podsumowaniu piątkowego spotkania skonkludowano zatem, że "potrzebne są dalsze dyskusje" nad możliwymi opcjami ograniczenia cen gazu.

Przeciwko wprowadzeniu limitów są naturalnie władze tych unijnych państw, które importują z Federacji Rosyjskiej duże ilości gazu i obawiają się, że Kreml wstrzyma dostawy surowca.

"The Guardian" wskazuje natomiast, że w Unii Europejskiej jest zdecydowanie większa zgodność w zakresie dalszych prac nad opodatkowaniem nadwyżek zysków firm energetycznych.

Czytaj też:
Minister Moskwa wskazuje: Wyzwaniem jest cena węgla z importu

Źródło: the guardian/ euractiv / wprost biznes
Czytaj także