Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas spotkania w Częstochowie przyznał, że jest rozważana waloryzacja 500 plus. Dodał jednak, że nie może niczego obiecać.
W obliczu kryzysu
– Żeby wygrać z PO, musimy zaproponować 800 plus. To jest naszym ratunkiem. Nie ma innego wyjścia. Chcemy to wprowadzić na wiosnę – powiedział "ważny polityk PiS" w rozmowie z "Super Expressem".
W mediach co pewien czas pojawiają się doniesienia jakoby rząd rozważał możliwość waloryzacji świadczenia socjalnego 500 plus. Na początku września minister rodziny i polityki społecznej, Marlena Maląg, zdecydowanie zaprzeczyła jednak tym medialnym pogłoskom.
Niektórzy ekonomiści uważają, że w obliczu wysokiej inflacji należy podnieść świadczenie. – To co powinniśmy zrobić w pierwszej kolejności, to powinniśmy zwaloryzować 500 plus. To powinno być 1000 plus – powiedział dr Cezary Mech.
– Jeżeli twierdzimy, że stać nas na wojnę, to musimy też pomagać polskim rodzinom, zwłaszcza tym, które są najbardziej dotknięte. To powinno być dla nas kluczowe – dodał.
Decyzja przed wyborami?
"Super Ekspress" podkreśla, że w obozie Zjednoczonej Prawicy panuje przekonanie, że należy zwiększyć świadczenie. Zaznacza również, że rząd mógłby podjąć taką decyzję przez wyborami w 2023 r.
– Decyzja o podwyższeniu świadczenia ma z jednej strony pozyskać dla PiS nowych wyborców, bo 30-proc. poparcie nie jest wystarczające, a z drugiej utrzymać obecny elektorat, który ucierpiał przez inflację – skomentowała dla tabloidu politolog dr Ewa Marciniak z Uniwersytetu Warszawskiego.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego inflacja we wrześniu wyniosła 17,2 proc w skali roku.
Czytaj też:
500 plus z progiem dochodowym? Wiceminister finansów odpowiadaCzytaj też:
500 plus dla małżeństw. Ekspert: To nie ma sensu