Spółka obsługująca Nord Stream 2 zamknięta w Niemczech

Spółka obsługująca Nord Stream 2 zamknięta w Niemczech

Dodano: 
Gazociąg Nord Stream, zdjęcie ilustracyjne
Gazociąg Nord Stream, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA
Niemiecka spółka Gas for Europe, będąca spółką zależną Nord Stream 2 AG, przestała istnieć z dniem 1 stycznia 2023 roku.

Informują o tym rosyjskie agencje prasowe za niemieckim serwisem internetowym T-online, który powołuje się na wyciąg z rejestru handlowego.

Spółka Gas for Europe została utworzona 26 stycznia 2022 r. w ramach procesu certyfikacji rurociągów, który nie został zakończony z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Spółka Nord Stream 2 AG z siedzibą w Szwajcarii została zobowiązana do utworzenia spółki zależnej w Niemczech i przeniesienia do niej głównego kapitału niemieckiego odcinka gazociągu.

Spółka zależna Nord Stream 2 zamknięta

Spółka zależna miała stać się wyłącznym operatorem odcinka gazociągu w Republice Federalnej – zgodnie z prawem kraju i standardami europejskimi. Zamknięcie spółki formalnie oznacza, że nawet w przypadku naprawy Nord Stream 2 i normalizacji stosunków Zachódu z Rosją certyfikacja gazociągu nadal byłaby niemożliwa z prawnego punktu widzenia.

22 lutego 2022 r. kanclerz Niemiec Olaf Scholz poinformował, że niemiecki rząd zawiesił certyfikację projektu Nord Stream 2 po uznaniu przez Rosję suwerenności Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej. Następnego dnia prezydent USA Joe Biden nakazał swojej administracji nałożenie sankcji na operatora projektu Nord Stream 2 AG i jego kierownictwo.

Kto i po co wysadził gazociąg?

Budowa Nord Stream 2 została w pełni zakończona 10 września 2021 r. Początkowo planowano zakończyć ją przed końcem 2019 r., ale ze względu na sankcje USA prace zostały opóźnione. Gazociąg składa się z dwóch nitek o łącznej przepustowości 55 mld m3 gazu rocznie, które biegną od wybrzeży Rosji przez Morze Bałtyckie do Niemiec.

26 września ub.r. w systemie rurociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2 doszło do eksplozji i wycieku gazu w czterech miejscach jednocześnie. Władze Niemiec, Danii i Szwecji nie wykluczyły sabotażu jako przyczyny, natomiast Rosja uznała to za "akt międzynarodowego terroryzmu", a prezydent Władimir Putin wprost obarczył Zachód odpowiedzialnością za wszystko.

Czytaj też:
Co Rosja zamierza zrobić z Nord Stream? Rzecznik Kremla odpowiada
Czytaj też:
"Zdumiewające". Zacharowa reaguje na decyzję Szwecji ws. Nord Stream

Źródło: TASS / Kommersant / Interfax / Reuters
Czytaj także