Mieszkanie prawem nie towarem – to hasło, jakie ogłosił w poniedziałek Pabianicach szef PO. Donald Tusk mówił o konkretnych rozwiązaniach. – Będziemy proponowali politykę, która rzeczywiście spowoduje, że mieszkanie będzie prawem, a nie towarem. Niektórzy mówią, że to jest lewicowe hasło -nie to nie ma nic wspólnego z żadną ideologią. To przyzwoitość – ludzie mają prawo do mieszkania – podkreślił Donald Tusk.
– Wprowadzimy "Kredyt Zero Procent" dla ludzi, którzy nie ukończyli 45 roku życia i chcieliby kupić swoje pierwsze mieszkanie! to za mieszkanie nie będzie się płaciło ponad 4 tysiące miesięcznie tylko mniej więcej 1700 zł i będzie to spłata kapitału – zapowiedział były premier. –Chciałbym, aby "Kredyt Zero Procent" dotyczył także remontów mieszkań, które wymagają ich niezbędnie – dla tych, którzy chcą mieć to swoje jedno mieszkanie, żeby mieć gdzie żyć. Będziemy również proponowali dopłatę do najmu 600 zł – poinformował podczas spotkania w Pabianicach.
– Uchylałbym obawy niektórych ekspertów, że tego typu programy wsparcia, kredyt 0 proc. czy dopłata do najmu, muszą wpłynąć na wyraźny wzrost ceny mieszkań – podkreślił polityk.
Deweloperzy zachwyceni
Platforma wskazuje, że to propozycje mające ułatwić pozyskanie mieszkania zwykłym obywatelom. Okazuje się jednak, że pomysły największej partii opozycyjnej są bardzo korzystne dla deweloperów. – Oczywiście, że jestem zaskoczony. Do głowy by mi nie przyszło, że Donald Tusk wyjdzie z takim programem. Muszę mu pogratulować. Znalazł dobry patent na kryzys w naszej branży. Może to i nawet zbyt duży ukłon w naszą stronę – mówi w rozmowie z "Wprost Biznes" Józef Wojciechowski, jeden z najbogatszych Polaków i właściciel firmy deweloperskiej J.W. Construction.
Czytaj też:
Tusk do Morawieckiego: Rozliczymy pana z tej obietnicy