Koniec ery atomu w Niemczech? "To nie jest ostatnie słowo"

Koniec ery atomu w Niemczech? "To nie jest ostatnie słowo"

Dodano: 
Elektrownia jądrowa, zdjęcie ilustracyjne
Elektrownia jądrowa, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP/EPA / SASCHA STEINBACH
Niemcy kontynuują dążenia do pozyskiwania energii wyłącznie z odnawialnych źródeł energii. W sobotę wyłączyli trzy elektrownie atomowe.

Ostatnie trzy reaktory jądrowe w Niemczech — Emsland, Neckarwestheim II i Isar II — zostały zamknięte. We wrześniu ubiegłego roku w elektrowni Isar II doszło do wycieku.

"Zagrożenia dla 30 tys. pokoleń"

Decyzja o rezygnacji z energii atomowej w Niemczech zapadła w 2011 roku. Podjęła ją ówczesna kanclerz Angela Merkel po awarii japońskiej elektrowni jądrowej Fukushima. W sobotę na ulice wyszli zarówno przeciwnicy, jak i zwolennicy zamknięcia niemieckich elektrowni atomowych.

– Elektrownie atomowe dostarczały energii elektrycznej przez trzy pokolenia, ale skutki takiego sposobu pozyskiwania prądu będą niebezpieczne dla 30 tys. pokoleń – powiedziała w sobotę niemiecka minister środowiska Steffi Lemke. Przeciwnicy atomu świętują odejście od tego, co ich zdaniem jest niebezpiecznym źródłem energii. Z kolei krytycy tej decyzji nazywają ją niepotrzebną rezygnacją z cennej, czystej energii.

Niemcy zwiększą emisję CO2?

– Podczas gdy wiele krajów na świecie rozwija energetykę jądrową, Niemcy robią coś przeciwnego — powiedział gubernator Bawarii Markus Söder.– Potrzebujemy każdej możliwej formy energii. W przeciwnym razie ryzykujemy wyższe ceny prądu i odejście firm – dodał.

Gubernator Bawarii wspomniał, że wyłączenie reaktorów jądrowych "nie jest ostatnim słowem", a np. miesiąc przestoju nie jest problemem. Wspomniał, że kwestia powrotu do energii atomowej może zaistnieć w debacie publicznej już zimą. Niemcy, którzy nie zgadzają się z decyzją o zamknięciu elektrowni jądrowych, argumentują, że doprowadzi ona do wzrostu emisji dwutlenku węgla.

Pierwotnie trzy elektrownie miały zostać zamknięte już 31 grudnia 2022 r. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz w ubiegłym roku nakazał odroczenie tej decyzji, bo z powodu wojny na Ukrainie zaistniały obawy, że w kraju zabraknie energii. Parlament zatwierdził przedłużenie działania reaktorów jądrowych pod warunkiem, że elektrownie, które rozpoczęły działalność ponad 30 lat temu, zakończą działalność do połowy kwietnia tego roku.

Czytaj też:
Nowa spółka zajmie się budową drugiej elektrowni atomowej w Polsce
Czytaj też:
Polska stawia na atom, a Niemcy utyskują

Źródło: Fox News / wnp.pl
Czytaj także