"Rząd chce zwiększyć możliwości skutecznego oddziaływania na współczesne zagrożenia terrorystyczne. Chodzi o zapewnienie możliwości reagowania polskiego wojska na zagrożenia związane z atakami na infrastrukturę energetyczną, która znajduje się na morzu, przede wszystkim na Gazociąg Bałtycki (Baltic Pipe)" – czytamy w komunikacie.
Projekt zakłada, że w sytuacji zagrożenia terrorystycznego minister obrony narodowej będzie mógł wydać decyzję o zatopieniu wrogiego statku lub obiektu pływającego. Rozwiązanie to jest przewidziane wyłącznie na wyjątkowe sytuacje, gdy nie będzie już żadnych możliwości reagowania.
Rząd chce zmienić przepisy
Zgodnie z proponowanymi przepisami, stosowanie niezbędnych środków przymusu bezpośredniego będzie następować w taki sposób, aby: zminimalizować zagrożenie życia lub zdrowia dla osób postronnych; wyrządzić możliwie najmniejszą szkodę osobom, przeciwko którym środki zostały użyte; ograniczyć zniszczenie statku lub obiektu pływającego (użytego, jako środek ataku o charakterze terrorystycznym), innych statków oraz infrastruktury portowej.
W przypadku ataku terrorystycznego z użyciem obcego cywilnego statku powietrznego możliwe będzie jego zniszczenie w sytuacji ostatecznej, gdy atakowi nie można zapobiec za pomocą innych środków, a na pokładzie nie ma żadnych osób lub na pokładzie znajdują się wyłącznie osoby, które zamierzają użyć statku do ataku o charakterze terrorystycznym.
Obszar prowadzenia działań antyterrorystycznych na morzu rozszerzony zostanie na całość polskich obszarów morskich.
Na terenie basenu portowego w Świnoujściu powstanie stała baza dla jednostek Straży Granicznej. Aktualnie jednostki pływające Straży Granicznej wykorzystują obiekt będący w zarządzie SAR (Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa) i zlokalizowane przy nim nabrzeże. Nowe przepisy mają wejść w życie po 30 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
Czytaj też:
Ministerstwo Infrastruktury: Kolejny rekordowy rok dla portów morskich