– Ważne jest, aby Ukraina zachowała stabilność makrofinansową. To daje nam bazę do szybkiej odbudowy po zakończeniu wojny i możliwość uzupełnienia budżetu na wsparcie Sił Zbrojnych – tłumaczył szef rządu w Kijowie.
Według niego Ukraina straciła około 30 proc. swojej gospodarki i 3,5 mln miejsc pracy w pierwszym roku rosyjskiej inwazji. – Jednak straty dla gospodarki były mniejsze niż przewidywano. Biznes dostosował się i nadal to robi. Potrzebuje naszej pomocy. W tym roku spodziewamy się nawet niewielkiego wzrostu – stwierdził.
Jak podaje agencja UNIAN Szmyhal podkreślił, że Ukraina funkcjonuje obecnie dzięki wsparciu finansowemu ze strony partnerów międzynarodowych, dotacjom i pożyczkom. Kijów pozyskał 28 mld dolarów takich środków w tym roku i 31 mld dolarów w 2022 r.
Inwazja Rosji rujnuje budżet Ukrainy
W marcu br. minister finansów Serhij Marczenko poinformował, że Ukraina co miesiąc wydaje na kampanię wojskową około 130 mld hrywien, podczas gdy miesięczny dochód budżetu państwa to 80 mld hrywien.
W ciągu pierwszych sześciu miesięcy wojny (od lutego do sierpnia 2022 r.) Ukraina wydała prawie 1 bln hrywien, z czego 40 proc. przeznaczono na potrzeby armii, w tym pensje oraz zakup i naprawę sprzętu wojskowego.
Miliony ludzi nie wrócą przez wojnę
Ukraina od początku wojny odnotowała znaczny spadek populacji. Jeśli nic się nie zmieni, za kilka lat liczba emerytów będzie dwukrotnie większa niż liczba pracujących.
Ukraiński Instytut Przyszłości (UIF) szacuje, że siła robocza na Ukrainie wynosi obecnie od 9,1 do 9,5 mln osób, a jeśli wyłączyć z tej liczby pracowników państwowych, pozostaje około 6 do 7 mln osób pracujących w sektorze prywatnym. To oni utrzymują pozostałych – 22-23 mln ludzi, w tym emerytów, dzieci, studentów, bezrobotnych i samych pracowników rządowych.
Zgodnie z analizą na początku 2022 r. na Ukrainie faktycznie mieszkało 37,6 mln ludzi, ale od tego czasu kraj opuściło 20,7 mln osób, a następnie wróciło 12,1 mln. Tym samym, według szacunków UIF, od początku działań wojennych w lutym ubiegłego roku liczba ludności kraju zmniejszyła się o 8,6 mln osób.
Czytaj też:
Zełenski o wynikach kontroli: Obrzydliwych nadużyć jest wiele