Jak podała agencja informacyjna Unian, powołując się na służbę prasową Ministerstwa Polityki Agrarnej i Żywności Ukrainy, choć łączna powierzchnia zasiewów roślin jarych i ozimych była o prawie 1 mln ha mniejsza niż w roku ubiegłym i wyniosła 10 mln 895 ha, warunki pogodowe przyczyniły się do niemal rekordowego plonu zbóż, co pozwoliło Ukrainie znacząco zwiększyć wielkość produkcji rolnej, mimo trwającej wojny.
"Czynniki pogodowe pozostają sprzyjające i pozwalają zwiększyć prognozę produkcji zbóż i roślin oleistych do 79,1 mln ton. W szczególności, ukraińscy rolnicy mogą w tym roku zebrać około 57,5 mln ton zbóż i 21,6 mln ton roślin oleistych” – czytamy w komunikacie.
Dla porównania, w 2022 roku Polska wyprodukowała 35,3 mln ton zbóż.
Rekordowe plony
Według wstępnych szacunków Ministerstwa Polityki Agrarnej w 2023 r. ukraińscy rolnicy będą mogli zebrać 21,7 mln ton pszenicy, 5,7 mln ton jęczmienia i 28,5 mln ton kukurydzy.
Jednocześnie zbiory słonecznika prognozowane są na poziomie 13 mln ton. Ukraiński resort przewiduje także, że rolnicy zbiorą, rekordową w ostatnich latach, ilość rzepaku – 4 mln ton. Poziom produkcji soi wynosi 4,6 mln ton.
Ministerstwo przypomniało, że na początku wiosny 2023 r. prognozowano całkowity zbiór brutto na bieżący rok na 63,5 mln ton, czyli o 13 proc. mniej niż w 2022 r. W czerwcu, po rozpoczęciu żniw, prognozę podniesiono do 68 mln ton, czyli o 7 proc. mniej niż w 2022 roku. Na początku września, dzięki sprzyjającym warunkom pogodowym, ponownie zaktualizowano prognozę do 76,7 mln ton.
Żniwa w czasie wojny
Na Ukrainie następuje zmniejszenie powierzchni zasiewów zbóż i zwiększenie powierzchni zasiewów roślin oleistych.
Jak wynika z badania Ministerstwa Polityki Rolnej dotyczącego planów producentów rolnych w zakresie planowania zasiewów roślin ozimych na żniwa w 2024 r., prawie połowa (45 proc) rolników nie planuje znacząco zmniejszać powierzchni dla tego rodzaju zbóż, a ponad jedna trzecia (38 proc.) rolników może je nawet zwiększać.
Czytaj też:
Sektor rolnictwa. Bryłka o głównych zagrożeniach i programie KonfederacjiCzytaj też:
Kryzys zbożowy. Telus: Polska rozważa propozycję UkrainyCzytaj też:
"Stawianie sprawy na głowie". Ardanowski: Ukraińska propozycja jest co najmniej dziwna