Prosto zygzakiem II Jak widać po wydarzeniach rozgrywających się na naszych oczach, słowa mają nie tylko znaczenie, lecz także konsekwencje.
Słowa, których wypowiadający je stają się zakładnikami. Jeśli bowiem nie tylko zagończycy anty-PiS, lecz wszyscy politycy i publicyści obozu anty-PiS przez osiem lat wbijali do głów sobie oraz swym czytelnikom, słuchaczom i widzom, że sędziowie Trybunału Konstytucyjnego mianowani „w czasach dyktatury PiS” są nie sędziami, lecz sędziami dublerami, a obecny Trybunał Konstytucyjny RP to nie żaden TK RP, lecz trybunał magister Przyłębskiej – to jak dziś, po zdobyciu władzy, liderzy obozu anty-PiS mogliby – nawet jeśliby chcieli (a oczywiście nie chcą) – zacząć traktować owych sędziów dublerów jak po prostu sędziów TK?
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.