"Wiele osób się ze mną nie zgodzi". Ukraiński oligarcha chce zmiany stosunków z Polską

"Wiele osób się ze mną nie zgodzi". Ukraiński oligarcha chce zmiany stosunków z Polską

Dodano: 
Flagi Polski i Ukrainy, zdjęcie ilustracyjne
Flagi Polski i Ukrainy, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Andrij Werewski, założyciel firmy Kernel, największego eksportera oleju słonecznikowego na świecie, uważa, że Ukraina powinna zakończyć spór z Polską w sprawie eksportu płodów rolnych.

Werewski w rozmowie z "Financial Times" podkreślił, że Ukraina "nie powinna walczyć z Polską lub innymi krajami europejskimi" w sprawie ceł importowych i ochrony rynku europejskiego. Jego zdaniem, ekspert powinien skupić się na rynkach w Afryce, Azji, Chinach i Indiach.

– Jeśli część Europy Wschodniej chce chronić swój rynek przed ukraińską produkcją, powiedziałbym, że niech tak będzie. Współpracujmy nad ważniejszymi rzeczami dla Ukrainy. Wiele osób się ze mną nie zgodzi, ale ja tak właśnie uważam – stwierdził oligarcha.

Przedsiębiorca, który określił siebie jako osobę popierającą prezydenta kraju Wołodymyra Zełenskiego, nie szczędzi jednak krytyki pod jego adresem. Według niego, prezydent nie podjął koniecznych reform prawnych i gospodarczych, które mogłyby zachęcić zagranicznych inwestorów do ulokowania kapitału na Ukrainie.

Zerwane negocjacje

W połowie maja wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak poinformował, że polski rząd zerwał negocjacje z Ukrainą ws. protestów rolników. Rozmowy zostały zawieszone z powodu zarzutów korupcyjnych, które ciążą na ukraińskich negocjatorach w tym na byłym ministrze rolnictwa Mykołym Solskim.

Z ustaleń Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy wynika, że w ukraińskim rządzie miała działać grupa przestępcza, w skład której wchodzili urzędnicy ministerstwa oraz urzędu geodezji i kartografii. Przestępczy proceder rozpoczął się w 2017 roku. Wtedy to zapadła decyzja o przejęciu gruntów użytkowanych przez dwa państwowe przedsiębiorstwa w obwodzie sumskim.

Kolejna runda rozmów polsko-ukraińskich była zaplanowana na 14 maja, jednak w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" Michał Kołodziejczak zasugerował, że została ona odwołana.

Polityk dodał, że już dotychczasowe rozmowy z Ukraińcami były bardzo trudne.

Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Wojsko Polskie poderwało myśliwce
Czytaj też:
"Takie będzie jutro, jeśli Ukraina nie wygra". Zełenski wskazał kolejne cele Rosji

Źródło: Financial Times, Dziennik Gazeta Prawna
Czytaj także