– Plan dotyczący mrożenia cen energii jest prawie gotowy, na początku przyszłego tygodnia przedstawię go premierowi. Chciałbym absolutnie uspokoić Polki i Polaków, że o zawartość portfeli z tytułu energii mogą być bardzo, bardzo spokojni – powiedział Domański w TVN24.
– Chcemy, by rozwiązania były tak skonstruowane, aby przez cały 2025 rok ceny energii dla Polaków co najmniej nie rosły. Chciałbym zauważyć dwie rzeczy. Ceny energii na rynku spadają i to wyraźnie. Po drugie, wyraźnie przyspieszyliśmy transformację energetyczną – coś, co PiS absolutnie zaniedbał – przekonywał minister.
Domański: Ceny energii spadają i będą spadać
Wskazał, że obecnie przyłączanych OZE do systemu jest więcej, "dzięki czemu ceny energii spadają i będą spadać". – Zależy nam na tym, nie by utrzymać ceny energii, ale by ceny energii dla gospodarstw domowych wręcz spadały – zapowiedział szef MF.
– Będę przekonywał do tego, że potrzebujemy uelastycznienia chociażby taryf, by konkurencja na rynku energii była po prostu wyższa, dzięki czemu ceny energii dla gospodarstw domowych będą niższe – argumentował Domański.
Tusk zwrócił się do ministra finansów
W ubiegłą sobotę Premier Donald Tusk poinformował, że zwrócił się do ministra finansów o pilne przedstawienie projektu dotyczącego mrożenia cen energii na 2025 r.
W czerwcu prezydent podpisał ustawę o bonie energetycznym oraz o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia cen energii elektrycznej, gazu ziemnego i ciepła systemowego, która wprowadza bon energetyczny dla gospodarstw o niższych dochodach oraz utrzymuje ceny maksymalnej na energię do końca grudnia 2024 r. na poziomie 500 zł/MWh dla gospodarstw domowych i 693 zł/MWh dla podmiotów wrażliwych i MŚP.
Czytaj też:
Tusk o cenach energii: Długo myślałem, czy powiedzieć to wprost, ale powiem