Słuchajcie, zgodził się! Znaczy pan Rafał Brzoska będzie odpowiadał, bo się zobowiązał, sam słyszałem: „Challenge accepted”, do pracy nad deregulacją, nad ułatwieniem życia polskim przedsiębiorcom, od najmniejszych firm, od jednoosobowej działalności gospodarczej, po największe firmy. Wiem, że ja dobrze trafiłem, jestem bardzo wdzięczny – ekscytował się Donald Tusk na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych. Wcześniej tego samego dnia premier zwracał się do Rafała Brzoski, siedzącego w pierwszym rzędzie na konferencji „Polska. Rok przełomu”, słowami, które złośliwe języki porównywały z Gierkowskim zawołaniem „No więc jak – pomożecie?”: „Czytałem w ostatnich kilku dniach nawet jakieś dwa wywiady i jedną z wypowiedzi, że deregulacja nie jest niczym trudnym, tylko trzeba chcieć, i że pan akurat wie, co trzeba zrobić. No to niech pan się za to weźmie. Bierze pan to?”.
Rafał Brzoska się za to wziął i zapowiedział, że „nie zawsze to będą łatwe propozycje”. – I nie my je będziemy wdrażać, tylko mam nadzieję, że rząd, politycy, staną na wysokości zadania, by ten ambitny plan, o którym dzisiaj usłyszeliśmy na GPW, żeby on się wydarzył – powiedział założyciel InPostu.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.