W okresie styczeń-kwiecień w ujęciu liczbowym udzielono więcej o 25,1 proc. r/r kredytów gotówkowych (1 427 tys.). W ujęciu wartościowym odnotowano wartość kredytów gotówkowych wyższą o 35,6 proc. (do 38,259 mld zł).
"Klienci zaciągają kredyty gotówkowe na coraz wyższe kwoty, a głównym czynnikiem wzrostu sprzedaży w tym segmencie są, podobnie jak w ubiegłym roku, kredyty wysokokwotowe na ponad 50 tys. zł. Jest to efekt konsolidacji kredytów przez klientów, którzy łączą kilka zobowiązań finansowych w jeden kredyt, często w tym samym banku albo przenoszą swoje zobowiązania do nowego banku. Konsolidacjom często towarzyszy wzrost kwoty kredytu z uwagi na wydłużenie okresu kredytowania lub niższe oprocentowanie nowego kredytu, co zwiększa zdolność kredytową i robi 'miejsce' na dodatkowe finansowanie. Cztery miesiące tego roku dla kredytów gotówkowych należy uznać za bardzo udane, szczególnie w aspekcie wartości udzielonych kredytów – 38,26 mld zł" – skomentował główny analityk Grupy BIK Waldemar Rogowski, cytowany w komunikacie.
Średnia kwota udzielonego w kwietniu br. kredytu gotówkowego wyniosła 26 864 zł, co oznacza wzrost o 2,9 proc. w stosunku do kwietnia 2024 r., podało też Biuro.
Co z kredytami ratalnymi?
Banki i SKOK-i udzieliły o 26,6 proc. mniej r/r kredytów ratalnych (885,7 tys.) w ujęciu liczbowym w kwietniu 2025 r. – podało Biuro Informacji Kredytowej (BIK). Wartość udzielonych kredytów ratalnych spadła o 8,8 proc. r/r do 2,015 mld zł.
W okresie styczeń-kwiecień w ujęciu liczbowym udzielono mniej o 28,6 proc. r/r kredytów ratalnych (3 392,4 tys.). W ujęciu wartościowym odnotowano wartość kredytów ratalnych niższą o 11,5 proc. (do 7,682 mld zł).
"Kontynuacja trendu"
"Analizując najnowsze kwietniowe dane dotyczące kredytów ratalnych, możemy zaobserwować kontynuację trendu spadkowego z poprzednich miesięcy, zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym. Jest to w dużej części efekt ograniczenia skali transakcji na niskie kwoty, pochodzących głównie z przekształcania niespłaconych zobowiązań z odroczonym terminem płatności (BNPL-i) przenoszonych w ramach cesji z sektora pozabankowego do bankowego. Obecnie proces ten ma ograniczoną skalę. Także w ujęciu wartościowym wystąpił spadek, choć niższy dzięki wysokokwotowym kredytom ratalnym związanym z finansowaniem droższych towarów i usług. Na poprawę sytuacji na rynku kredytów ratalnych może wpłynąć wzrost sprzedaży detalicznej, aby jednak do tego doszło konieczne jest zmniejszenie poziomu niepewności (politycznej i ekonomicznej), która skłoniłaby Polaków do większej konsumpcji" – skomentował główny analityk Grupy BIK Waldemar Rogowski, cytowany w komunikacie.
Średnia kwota kredytu ratalnego udzielonego w kwietniu 2025 r. wyniosła 2 275 zł, co stanowi wzrost o 24,3 proc. r/r. podało też Biuro.
Czytaj też:
Rewolucja w przepisach. Będzie łatwiej wyjść z długówCzytaj też:
Polacy masowo korzystają z chwilówek. BIK podało dane

