Decyzja otwiera drogę do przekazania nawet 4,5 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy na budowę fabryki w Jaworznie. Spółka odpowiedzialna za projekt pierwszego polskiego samochodu elektrycznego "Izera" znalazła się na oficjalnej liście rankingowej w konkursie wspierającym projekty gospodarki niskoemisyjnej.
W oczekiwaniu na ostateczną decyzję
Electromobility Poland czeka teraz na rozpoczęcie negocjacji dotyczących zaangażowania kapitałowego. Po podpisaniu umowy inwestycyjnej możliwe będzie uruchomienie środków i start budowy zakładu. Prezes spółki, Tomasz Kędzierski, podkreśla, że pozytywna decyzja Funduszu to ważny krok, który zapewnia finansowe podstawy projektu. Pozwoli ona domknąć montaż finansowy całej inwestycji oraz przybliży zakończenie rozmów z globalnym partnerem motoryzacyjnym. Jego nazwa na razie nie została ujawniona.
Projekt zakłada budowę nowoczesnego centrum produkcyjno-rozwojowego pojazdów elektrycznych. Elektromobilność ma stać się jednym z filarów rozwoju polskiej motoryzacji, z ambicją tworzenia nowego segmentu rynku pojazdów elektrycznych w kraju.
Jeszcze rok temu zapowiadano zupełnie inny kierunek
Dzisiejsze przyspieszenie projektu Izery kontrastuje z deklaracjami rządu sprzed roku. Jeszcze w grudniu ubiegłego roku przedstawiciele resortu aktywów państwowych sugerowali, że Izera… w ogóle nie powstanie. Ówczesny minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski stwierdził wprost, że "nie ma czegoś takiego jak projekt Izera". Rząd Donalda Tuska zapowiadał wtedy, że zamiast rozwijać prototyp polskiego samochodu elektrycznego, planuje skoncentrować się na budowie "klastra elektromobilności" w ramach spółki Electromobility Poland.
Zapowiadano, że klaster ma stać się podstawą rozwoju sektora w Polsce – dzięki współpracy z międzynarodowymi koncernami, a nie poprzez tworzenie własnej marki aut. W planach były cztery główne cele: tworzenie miejsc pracy, transfer technologii, rozwój lokalnych łańcuchów dostaw oraz ograniczenie ryzyka inwestycyjnego. Rozmowy prowadzono m.in. z chińskim koncernem Geely, pierwotnym partnerem planowanego modelu Izery, a zainteresowanie projektem – w jego nowej formule – wyrażał także rząd Hiszpanii.
Czytaj też:
Padło pytanie o Izerę. MAP: Nie ma czegoś takiegoCzytaj też:
Czy Morawiecki i Tusk zainwestują w Izerę?
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
