"Dziś rano Policja zatrzymała osobę podejrzaną o dokonanie profanacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej w Płocku. Osoba ta była wytypowana już od kilku dni ale przebywała za granicą. Jeszcze dziś zostaną postawione jej zarzuty z art. 196 KK" – podał na Twitterze minister spraw wewnętrznych i administracji.
"Dziękuję Policji za sprawną akcję (...). Żadne bajanie o wolności i tolerancji NIKOMU nie daje prawa do obrażania uczuć ludzi wierzących" –podkreślił Joachim Brudziński.
Chodzi o plakaty, które rozklejono w Płocku pod koniec kwietnia. Przedstawiały sprofanowany wizerunek Matki Boskiej z tęczową aureolą. Sprawę nagłośniła działaczka pro-life, a także kandydatka do PE z list Konfederacji Kaja Godek. Plakaty miały się pojawić w pobliżu kościoła pw. św. Maksymiliana Kolbego, a także w okolicach miejskich toalet. Brudziński od razu zapowiedział śledztwo w tej sprawie. "Policja zajmie się tym z urzędu" – zapewnił minister. Dodał, że nie może być zgody na "pseudotolerancyjne happeningi tego typu".
Czytaj też:
"Ogromy ból". Rzecznik Episkopatu o profanacji obrazu Matki Bożej CzęstochowskiejCzytaj też:
Awantura o LGBT w kościele. Tęczowe flagi i kłótnia z księdzemCzytaj też:
Profanacja wizerunku Matki Boskiej. Jest reakcja Brudzińskiego