Oni nie pojadą do Brukseli. Najwięksi przegrani tych wyborów

Oni nie pojadą do Brukseli. Najwięksi przegrani tych wyborów

Dodano: 
Parlament Europejski w Brukseli
Parlament Europejski w Brukseli Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Michał Boni, Joanna Scheuring-Wielgus, Piotr Liroy-Marzec - to tylko niektórzy z kandydatów, którym nie udało się zdobyć mandatów. Przegranych jest jednak więcej.

Według informacji podanych przez PKW w poniedziałek rano w niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego PiS uzyskało 45,57 proc., a Koalicja Europejska – 38,29 proc. Trzecie miejsce zajmuje Wiosna Roberta Biedronia z poparciem 6,04 proc., a czwarte Konfederacja – 4,55 proc. Z kolei ruch Kukiz'15 osiągnął wynik 3,70 proc., natomiast Lewica Razem – 1,24 proc. Dla wielu wyniki te oznaczają pożegnanie z marzeniami o wyjeździe do Brukseli.

Galeria:
Oni nie pojadą do Brukseli

Wśród największych przegranych są była minister sportu Joanna Mucha, dotychczasowi eurodeputowni Michał Boni, Dariusz Rosati i Jarosław Wałęsa, a także Władysław Teofil Bartoszewski. Mandatu nie zdobyli również Andrzej Halicki i Krzysztof Brejza.

Z list Prawa i Sprawiedliwości mandatu nie udało się zdobyć byłemu ministrowi zdrowia Konstantemu Radziwiłłowi, Tadeuszowi Cymańskiemu, wiceministrowi kultury Jarosławowi Sellinowi, minister Elżbiecie Rafalskiej i rzeczniczce rządu Joannie Kopcińskiej.

Wśród największych przegranych wymienia się też posła Piotra Liroya-Marca z Konfederacji KORWiN Liroy Braun Narodowcy i Marka Jurka.

Czytaj też:
Konfederacja pod progiem. Bosak komentuje
Czytaj też:
"Gwałtowny skręt w lewo". Giertych wskazuje przyczyny porażki Koalicji Europejskiej

Źródło: TVN24 / TVP Info
Czytaj także