– Świętujemy fakt, że Polska będzie kupować samoloty F-35, jedne z najlepszych samolotów bojowych na świecie – powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych na początku spotkania z prezydentem Polski. Trump wspominając wizytę w Polsce z 2017 roku wskazał, że był to cudowny czas i wspomniał swoje przemówienie wygłoszone przed Pomnikiem Powstania Warszawskiego.
– Nie troskam się o stan demokracji w Polsce. Znam Polaków, znam polskich liderów. Polska radzi sobie świetnie. Podobnie jak polska i amerykańska gospodarka – stwierdził przywódca USA pytany przez dziennikarzy. Rację przyznał mu Andrzej Duda, który powiedział do zadającej pytanie dziennikarki, że chyba "ktoś źle ją poinformował".
Prezydent USA w kontekście zwiększenia obecności wojsk USA w Polsce wskazał, że możliwe jest, iż w naszym kraju będzie obecnych ok. 2 tys. żołnierzy. Jak wskazał nie wie jeszcze, skąd zostaną oni przeniesieni, ale w tej chwili Stany Zjednoczone nie planują wysyłać do Europy nowych żołnierzy.
W Gabinecie Owalnym zaplanowano rozmowy par prezydenckich. Kolejny punkt spotkania to obrady delegacji Polski i USA pod przewodnictwem prezydentów obu państw.
Jeden z głównych tematów rozmów to obecność militarna wojsk amerykańskich w Polsce. Prezydenci mają też poruszyć temat sytuacji na Ukrainie oraz na Bliskim Wschodzie, a także kwestie dot. energetyki.
Ok. godz. 20 czasu polskiego Duda i Trump spotkają się z mediami. Podczas konferencji prasowej prezydentów Dudy i Trumpa ma zostać ogłoszona decyzja obu przywódców co do umowy politycznej dotyczącej zwiększenia obecności wojskowej USA w Polsce. Wcześniej szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy Krzysztof Szczerski przekazał, że przywódcy zaakceptowali projekt porozumienia ws. obecności wojsk amerykańskich w naszym kraju wypracowany przez negocjatorów.