Pokolenie powojenne, dzieci wyżu lat 40., 50., powoli zaczyna się wykruszać. Niektórzy idą do domów opieki, a mieszkanie wynajmuje się, żeby dołożyć do emerytury. Ich dzieci są na początku samodzielnego życia. Studiuje się długo, ale samodzielność chce się zdobyć wcześniej, bo pokus i wyzwań jest wiele. Jednak niezmiennie pierwszą potrzebą jest mieszkanie. Niektórzy wynajmują, inni dorobili się własnych, choć krwią i potem spłacają kredyt, szczęściarzom udało się odziedziczyć coś po rodzinie. Jednak żadna z tych grup nie jest zainteresowana wyposażeniem mieszkania sprzętami odziedziczonymi po rodzicach czy dziadkach. Chcą mieć wszystko nowe.
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
