Kłopotek przyznał, że spodziewa się tego, iż PSL wystartuje w wyborach parlamentarnych samodzielnie. – Części wyborców zapewne nie odzyskamy, ale większość tak. Pójdą też ci, którzy ostatnio nie głosowali. Jeśli wystartuje pierwsza liga PSL-u i nikt nie odmówi startu, to jestem spokojny o wynik wyborczy. Jestem przekonany, że Waldemar Pawlak na pewno wystartuje, jeśli będziemy szli samodzielnie – powiedział.
Poseł PSL przyznał jednocześnie, że wejście PSL do Koalicji Europejskiej było porażką. – To była porażka, ale dobrze, że wyciągamy wnioski. Na poprawę nigdy nie jest za późno. Czasami warto przejść przez czyściec, aby się poprawić. Idąc w Koalicji Europejskiej musieliśmy tłumaczyć się nie za swoje grzechy. Myślę choćby o LGBT i Jażdżewskim, przez co rozmyliśmy naszą tożsamość. Straciliśmy trochę wyborców po drodze – ocenił.
Kłopotek został też zapytany o ewentualną koalicję z Kukiz'15. – Nie bardzo bym sobie to wyobrażał. Tym bardziej, że nie można zrobić koalicji partii politycznej ze stowarzyszeniem, a Kukiz'15 jest stowarzyszeniem, nie jest partią polityczną – powiedział.
– To trudne pytanie, nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Wielokrotnie mówiłem, że się dziwię, iż PiS na głównego przeciwnika wyznaczyło PSL. Pamiętam, jak Beata Mazurek nawoływała, aby wyeliminować PSL z życia publicznego. Ubolewam, bo w tej warstwie światopoglądowej i gospodarczej nie jest nam wcale daleko. Nawet w tej kadencji w dobrych propozycjach mogli w nas znaleźć sojusznika. Na dzisiaj taka formalna współpraca z PiS wydaje mi się niemożliwa – powiedział za to o koalicji z PiS po wyborach parlamentarnych.
Czytaj też:
Poseł PSL: Jaka by opozycja nie była, PiS jesienią wybory wygra