Początkowo z nieoficjalnych informacji mediów wynikało, że Paweł Luciński mógł zostać zamordowany. Zatrzymano w tej sprawie 34-letnią kobietę. Służby prowadziły śledztwo właśnie w kierunku morderstwa.
– Wstępne wyniki sekcji zwłok wskazują na chorobowe przyczyny śmierci. To był człowiek w bardzo trudnej sytuacji zdrowotnej. Na jego plecach rzeczywiście ujawniono ranę. Jednak była ona powierzchowna i nie miała żadnego związku ze śmiercią – mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Śledczy czekają na pisemną, kompleksową opinię lekarzy, sporządzoną w oparciu o wyniki sekcji. Oficjalnie rolę 34-latki przesłuchanej w sprawie określają jako "świadka". Kobieta została zwolniona do domu.
Paweł Luciński był związany z Radiem Gdańsk od 1997 roku. "Znany był przede wszystkim z audycji Muzyczna Strefa Radia Gdańsk, w której prezentował wybrane przez siebie utwory. Był skarbnicą wiedzy muzycznej. Na przestrzeni lat relacjonował najważniejsze wydarzenia muzyczne oraz przeprowadzał wywiady z wybitnymi artystami. Był wielkim fanem U2 i The Beatles" – czytamy na stronie rozgłośni.
Czytaj też:
Warszawska susza. Mieszkańcy Mokotowa zapowiedzieli pozew zbiorowy przeciw miastuCzytaj też:
Morawiecki: Nowa Europa potrzebuje nowych twarzy, które nie kojarzą się z atakiem na innych