Kamil D. usłyszał zarzuty

Kamil D. usłyszał zarzuty

Dodano: 
"Ledwo trzymał się na nogach".  Znany dziennikarz spowodował wypadek samochodowy po spożyciu alkoholu
"Ledwo trzymał się na nogach". Znany dziennikarz spowodował wypadek samochodowy po spożyciu alkoholuŹródło:PAP / Andrzej Grygie
Kamil D., który dwa dni temu prowadząc pod wpływem alkoholu, spowodował wypadek samochodowy, usłyszał zarzuty – informuje TVP Info.

Kamil D. usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym – poinformował portal tvp.info prok. Piotr Cegiełka z Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim.

Ponadto do sądu został skierowany wniosek o tymczasowy areszt dla dziennikarza. Przesłuchanie Kamila D. rozpoczęło się o godz. 11.

"Ledwo trzymał się na nogach"

Do wypadku doszło przedwczoraj wczesnym popołudniem, na trasie A1 na wysokości Piotrkowa Trybunalskiego – podaje serwis piotrkowski24.pl. Samochód, którym według świadków wydarzenia poruszał się znany dziennikarz, uderzył w pachołki rozdzielające jezdnię. Jeden z pachołków uderzył w jadący z naprzeciwka samochód.

Kobieta, która była świadkiem zdarzenia relacjonuje, że niewiele brakowało, a doszłoby do tragicznego wypadku.

– Jadąc widziałam już jak po prostu balansuje tym samochodem. Widziałam, że nie panuje nad nim. Gdybym nie odjechała w prawo, to pewnie skończyłoby się to tak, że by wjechał na mnie, a prędkość jego była ogromna – przekazała w rozmowie z TVP. Kiedy na miejsce przyjechała policja, okazało się, że dziennikarz jest pijany. – Kierujący miał ponad 2,5 promila w wydychanym powietrzu – poinformował serwis asp. Ilona Sidorko, oficer prasowy policji w Piotrkowie Trybunalskim. Jak wynika z relacji świadków wypadku, Kamil D. wychodząc z auta, "ledwo trzymał się na nogach".

Kamil D. jest dziennikarzem radiowym i telewizyjnym, pracował m.in. w Telewizji Polskiej (1993-2006) i TVN-nie (2006-2015). Od października 2016 roku do kwietnia br. Kamil D. prowadził serwis Silesion.pl.

Czytaj też:
Farsy ciąg dalszy. Hartman broni Kamila D. "Pamiętajmy, ile dobrego zrobił"

Czytaj też:
Fakt24: Kamil D. wciąż najprawdopodobniej nie jest w stanie złożyć zeznań

Źródło: TVP Info
Czytaj także