To, że myślenie ideologiczne cechuje brak logiki, nie jest niczym nowym. Jednak stopień, w jakim owo poplątanie z pomieszaniem pojawia się obecnie, jest czymś wcześniej.
Pomyślałem sobie o tym, słuchając niedawno jednego z liderów polskiej lewicy, który chwalił zamiar nowej przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, chcącej, by połowa stanowisk komisarzy należała do kobiet.