Joachim Brudziński przypomniał w radiowej Jedynce, że na początku lipca w Katowicach Zjednoczona Prawica zorganizowała konwencję, która miała pomóc w przygotowaniu programu na kolejne lata. Jak dodał, przez dwa miesiące trwała ocena propozycji z Katowic i przygotowanie konkretnych postulatów programowych.
Szef sztabu PiS przyznał, że konwencja w Lublinie tylko zarysowała program. – Teraz będziemy rozwijać (propozycje) w sposób bardziej merytoryczny, pogłębiony i za to już odpowiada szef naszej rady programowej, pan premier Piotr Gliński. W najbliższych tygodniach dzielących nas od wyborów będziemy w poszczególnych regionach naszego kraju te postulaty przedstawione w pewnym skrócie, takim zawężeniu rozwijać – dodał.
Przypomnijmy, że w sobotę w Lublinie odbyła się konwencja programowa PiS. Wśród zapowiedzi znalazło się m.in. podniesienie pensji minimalnej 1 stycznia 2020 r. do 2600 zł, do końca 2020 r. do 3000 zł, a do końca 2023 r. do 4000 zł. PiS zaproponował też drugą trzynastą emeryturę w 2021 r., zrównanie dopłat do hektara dla rolników, zwiększenie do 1200 zł minimalnej emerytury.
Czytaj też:
Hattrick Kaczyńskiego. Znamy nowe obietnice PiSCzytaj też:
Ekspert po konwencji PiS: Opozycja w bardzo trudnej sytuacji