– PiS powiedziało wyraźnie, że zamknięcie posła w więzieniu ma być na wniosek prokuratura generalnego, czyli polityka, który jest konkurentem dla tych ludzi – powiedział w „Expressie Biedrzyckiej” Michał Kamiński z PSL-UED. Parlamentarzysta uważa, że partia Jarosława Kaczyńskiego zacznie wsadzać ludzi do więzień, kiedy skończą się pieniądze na programy socjalne.
Michał Kamiński przypomniał słowa Jarosława Kaczyńskiego, który opowiadał o "ubijaniu pola do walki". – Oni (PiS - red.) dzisiaj mogą zamykać usta opozycji i na razie swój autorytaryzm ćwiczą na parlamencie. Wielu ludzi myśli: "To nas nie dotyczy" – opowiadał poseł UED. – Na razie nie muszą używać przemocy wobec obywateli. Ale jak im się skończą pieniądze na kupowanie spokoju społecznego, a się skończą, to będą robili to samo ze społeczeństwem (...). Siłą będą zamykać usta – przekonywał.
Czytaj też:
Owsiak dla "Wyborczej": W Polsce szaleje bandycki język