JAN PARYS | Przedstawiciele inteligencji z metropolii walczą nie o Polskę, lecz walczą z Polską. Z kolei pis nie ma dla nich oferty.
Jesteśmy w okresie po wyborach parlamentarnych i przeżywamy okres powyborczych rozliczeń i politycznych podsumowań. Wydaje się, że po licznych publikacjach nie trzeba po raz kolejny omawiać wyników poszczególnych partii.
Problemem, nad którym warto się zastanowić, jest skala odrzucenia Prawa i Sprawiedliwości w miastach. Wydaje się, że rzecz leży w tym, iż mieszkańcy miast są przeciwnikami PiS ze względu na jego propaństwową politykę. W rezultacie przedstawiciele inteligencji z metropolii walczą nie o Polskę, lecz walczą z Polską. Widać to najlepiej na przykładzie zachowania europosłów PO i SLD w Parlamencie Europejskim. Państwo polskie dla tych ludzi nie jest żadną wartością, jest przeszkodą lub narzędziem do prywatnej kariery.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.