Jak wynika z informacji, do których w trakcie akcji "Zbrodnia bez kary" dotarli dziennikarze Interii, obóz funkcjonował w latach 1943–1945. Kierowano tam ciężarne robotnice przymusowe ze Wschodu, w tym z okupowanej Polski.
Obóz znajdował się w Holthausen – rolniczej dzielnicy Waltropu i był prawdopodobnie największym tego typu obozem w III Rzeszy, w którym zmuszano kobiety do aborcji.
Mimo to na terenie obozu urodziło się 1273 dzieci, z czego około 500 zmarło. Kobietom, które zdążyły urodzić, zabierano dzieci, aby szybciej wróciły do pracy w niemieckich gospodarstwach.
Jedną z Polek, która trafiła do Holthausen, była Maria Więcław. Jej również odebrano dziecko po porodzie.
W związku z ustaleniami Interii 14 listopada IPN wszczął śledztwo w sprawie zbrodni przeciwko ludzkości. Postępowanie rozpocznie się od kwerend i przesłuchań na terenie Polski. Potem śledczy przeprowadzą kwerendy w archiwach niemieckich.