Przypomnijmy, że wzrost akcyzy poparło 243 posłów, przeciwko ustawie zagłosowało 201 parlamentarzystów, a 7 się wstrzymało. Roczne wpływy do budżetu mają wynieść nawet 1,7 mld zł.
"Oczekiwany skutek budżetowy (łącznie 1 698,7 mln zł) obejmuje w 2020 r. ok. 552,9 mln zł w przypadku napojów alkoholowych, z wyłączeniem cydru i perry, oraz ok. 1145,9 mln zł w przypadku wyrobów tytoniowych, suszu tytoniowego i wyrobów nowatorskich" - napisano w ocenie skutków regulacji.
"Rządowe plany podwyżki akcyzy na wyroby tytoniowe, a także na alkohol może pokrzyżować Senat" – informuje "RP". Nowe rozwiązania są teraz badane przez senacką Komisję Budżetu.
Warto przypomnieć, że po ostatnich wyborach PiS stracił większość w Izbie Wyższej. Senackie Biuro Legislacyjne już zgłosiło zastrzeżenie ws. nowych regulacji. Z doniesień dziennika wynika, że czas na procedowanie nowych rozwiązań może być zbyt krótki.
"Cały Senat zajmie się nimi na najbliższym posiedzeniu, dopiero 17 i 18 grudnia. Jeśli zgłosi poprawki, ustawa podwyższająca akcyzę wróci do Sejmu. Gotowa będzie więc zapewne około 20 grudnia. Vacatio legis, czyli czas, który podatnicy dostają na zapoznanie się z nowymi przepisami i dostosowanie się do nich, będzie więc bardzo krótki, zdaniem prawników senackich za krótki. I nowe przepisy nie powinny wejść w życie od 1 stycznia 2020 r." – przekazała gazeta. W artykule podkreślono, że w ostateczności Sejm będzie mógł zignorować uwagi Senatu.
Czytaj też:
Rząd podwyższa akcyzę. Reakcja Polaków jednoznaczna