Przypadkowy spacerowicz odkrył zwłoki młodej kobiety w parku Reagana w Gdańsku. Ciało wisiało na drzewie.
Makabryczny widok zastał człowiek, który we wtorek o godz. 8.00 rano przebywał w gdańskim parku Ronalda Reagana. Zauważył tam ciało młodej kobiety wiszące na drzewie.
Spacerowicz zawiadomił policję. Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, którzy przybyli na miejsce, ustalili, że kobieta ma 18 lat.
Trójmiejska "Gazeta Wyborcza" podała, że ciało przewieziono do zakładu Medycyny Sądowej w Gdańsku. Okoliczności tego nieszczęśliwego zdarzenia wyjaśnia policja i prokuratura.
Wiadomo, że kobieta nie była osobą zaginioną.
Źródło: Wyborcza.pl