Ziemkiewicz: Prawnicy się potwornie zdegenerowali

Ziemkiewicz: Prawnicy się potwornie zdegenerowali

Dodano: 
Publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz
Publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz Źródło: PAP / Leszek Szymański
Wideoziemkiewicz na weekend | – Powiem wam coś o prawnikach. U źródeł tej katastrofy leży to, że oni się po prostu potwornie zdegenerowali. Nie studiowałem prawa, ale miałem w życiu szczęście i honor znać wspaniałych prawników z pokolenia Jana Olszewskiego, czy Janusza Kochanowskiego. Dla nich prawo to nie były tylko literki. Ich jeszcze uczono, że istnieje prawo naturalne, rzeczywiste, a te literki, to się tylko mają do niego zbliżyć. Dzisiaj dominują tacy prawnicy, dla których przepisy są tylko takie "myki" – mówi w widekomentarzu publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz. Zachęcamy do wysłuchania całego komentarza!

– Dzisiaj są tacy ludzie, którzy nie szukają prawa wrodzonej sprawiedliwości, by go zastosować. Dzisiaj dominują tacy prawnicy, dla których przepisy są tylko takie myki. Czują się jak cholerni magowie z "Wiedźmina". Nauczyli się w swojej akademii zaklęć, wiedzą jak kogoś udupić, albo napędzić złota i czekają, jaki cesarz go zatrudni. Niektórzy nie różnią się od zbirów do obicia mordy, tylko faktury wystawiają. I tacy ludzie nagle poczuli się zagrożeni, że ktoś im psuje interes i chce ich kontrolować – mówi Rafał Ziemkiewicz.

Czytaj też:
Ziemkiewicz o UE: Trzeba się jej postawić i być może pożegnać

W piątek Senat odrzucił nowelę ustawy o ustroju sądów powszechnych i Sądzie Najwyższym. Za odrzuceniem głosowało 51 senatorów, przeciw było 48, nikt nie wstrzymał się od głosu. Nowelę pod koniec ubiegłego roku przyjął Sejm. Rozszerza ona odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów i wprowadza zmiany w procedurze wyboru I prezesa Sądu Najwyższego. Kandydata na to stanowisko będzie mógł zgłosić każdy sędzia SN. W razie problemów z wyborem kandydatów ze względu na brak kworum w ostatecznym stopniu planowanej procedury do ważności wyboru będzie wymagana obecność 32 sędziów SN. Jednak w noweli chodzi przede wszystkim o niepodważanie statusu sędziów wybranych przez nową Krajową Radę Sądownictwa.

Ustawa wróci teraz do Sejmu. Wszystko wskazuje na to, że izba zmieni decyzję Senatu i przyjmie projekt w wersji, jaką uchwalono pod koniec ubiegłego roku.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także