– Niestety, przykro mi to powiedzieć, ale prezydent Putin świadomie, z całą pewnością, rozpowszechnia kłamstwa historyczne i oczywiście ma w tym cel, ponieważ próbuje w ten sposób wymazać odpowiedzialność Rosji stalinowskiej za rozpoczęcie II wojny światowej wspólnie z hitlerowskimi Niemcami. Wyobrażam sobie, że się dziś tego wstydzi – mówił polski prezydent w rozmowie z dziennikarzem kanału Kan News.
Andrzej Duda podkreślił, że obchody Światowego Dnia Pamięci Ofiar Holocaustu powinny odbywać się na terenie niemieckiego obozu Auschwitz-Birkeanu. – Dlatego też w tym roku, w związku z 75. rocznicą wyzwolenia obozu, te uroczystości międzynarodowe, zresztą też z udziałem pana prezydenta Izraela, prezydenta Riwlina, będą się odbywały na terenie obozu Auschwitz-Birkenau – mówił.
Prezydent nawiązał też do słów szefa izraelskiego MSZ Israel Katz, który cytował wypowiedź byłego premiera Izraela Szamira, zgodnie z którymi "Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matek".
– Są przedstawiciele społeczności żydowskiej, którzy urodzili się na terenie Polski przed II wojną światową, którzy przeżyli holocaust i którzy uważają, że Polacy i Polska powinni zostać przeproszeni za te słowa, które wypowiedział pan minister Katz. Ja rozmawiałem z takimi osobami, czy to tutaj w Warszawie, kiedy odwiedzają Polskę, czy chociażby w Nowym Jorku, i takie głosy padają. Ja nie mam żadnych wątpliwości, że były to słowa w największym stopniu krzywdzące dla nas, Polaków, i dla naszego kraju – mówił prezydent Duda.
Czytaj też:
Sztab kryzysowy i wychwytywanie kłamstw Putina. Polskie władze szykują się na obchody w Jerozolimie
Czytaj też:
Kongresmeni z USA piszą do prezydenta ws. ustawy o sędziach