Wcześniej radio informowało o tym, że Komisja Europejska ma złożyć pozew do TSUE w związku ze specustawą o budowie przekopu Mierzei Wiślanej. "Prawo regulujące rozwój tego projektu (tj. przekopu Mierzei) jest przedmiotem postępowania »przeciwnaruszeniowego«, które zostało wszczęte w 2016 r. ponieważ nie zezwala ono polskim sądom na sprawdzenie, czy projekty takie jak omawiany są realizowane zgodnie z prawem" – podały źródła w KE.
Teraz okazuje się, że Bruksela ma zastrzeżenia także do innych przyjętych w Polsce specustaw. "Specustawy naruszają unijną dyrektywę środowiskową, zapewniającą dostęp do sądownictwa i łamią konwencję z Aarhus o dostępie do sądów" – czytamy. KE uważa, że "społeczeństwo obywatelskie nie ma dostępu do procedur odwoławczych".
Zdaniem unijnych komisarzy, organizacje pozarządowe, np. ekologiczne czy działające lokalnie, powinny mieć możliwość zaskarżenia do sądu projektów inwestycyjnych. Gdyby sprawa trafiła przed TSUE, inwestycje nie zostaną wstrzymane, ale Polska zostałaby zobowiązana do "horyzontalnej zmiany prawa".
Czytaj też:
Prezydent zgodził się na rozmowy z opozycją, będzie spotkanie. "Szef nie musi się spieszyć"
Czytaj też:
Będzie przełom? Ziobro: Zaproponowałem kompromis ws. wyłaniania sędziów
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda