Reinhard Veser pisze w "FAZ", że dopóki nie zapanowała pandemia, ustanowienie autorytarnej władzy było długim i trudnym procesem. "Trzeba zabiegać o rzeczywiste większości w nader pluralistycznym społeczeństwie. I ma się do czynienia z sąsiadami, gdzie przestrzeganie demokratycznych reguł gry uchodzi za normę” – pisze dziennikarz.
Teraz jednak da sytuacja się zmieniła, gdyż koronawirus ułatwił Jarosławowi Kaczyńskiemu i Vitorowi Orbanowi zaprowadzenie autorytarnej dyktatury.
"Koronawirus otworzył Viktorowi Orbanowi i Jarosławowi Kaczyńskiemu możliwości, o jakich jeszcze kilka tygodni temu nie mogli nawet pomarzyć” – uważa Veser.
Jego zdaniem przywódcy Węgier i Polski chcą wykorzystać wywołaną wyjątkową sytuację do wyeliminowania demokratycznych procedur. "A po poniedziałkowych wydarzeniach w Sejmie nasuwa się podejrzenia, że rząd trzyma się tego terminu dokładnie dlatego, że wybory odbędą się w tak niezwykłych warunkach, jakie dotychczas w UE były nie do pomyślenia. Państwowa poczta, pod kierownictwem mianowanego pod koniec zeszłego tygodnia partyjnego działacza, ma bez żadnej możliwości kontroli z zewnątrz zorganizować wybory korespondencyjne, które do tej pory nigdy w tak dużej skali w Polsce nie przećwiczono" – czytamy w "FAZ".
Czytaj też:
OBWE krytycznie o wyborach w Polsce. "Nalegamy, by..."
Czytaj też:
Grodzki ujawnił, co Senat zrobi z ustawą PiS. "Narasta irytacja..."