10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku rozbił się rządowy samolot Tu-154M z 96 osobami na pokładzie. Wszyscy zginęli. Premier Morawiecki wspomina tamtą tragedię we wpisie na portalu społecznościowym.
"10 lat od katastrofy smoleńskiej. To moment, w którym czas się zatrzymał. Tamten krzyk dzwoni wciąż głośno w uszach. Przeżywaliśmy narodową tragedię jako wspólnota. Dziś, w innych okolicznościach, też potrzebujemy jedności. Cześć pamięci ofiar Katynia i tragedii smoleńskiej" – napisał Morawiecki na swoim profilu na Twitterze.
Obchody katastrofy smoleńskiej będą w tym roku skromne. Wszystko z powodu epidemii koronawirusa. Najważniejsze osoby w państwie zrezygnowały z wylotu do Smoleńska. Prezydent, premier i prezes PiS będą tego dnia w Warszawie.
W katastrofie smoleńskiej zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, a także wielu urzędników państwowych, wojskowych i duchownych. Delegacja leciała do Rosji na obchody rocznicowe zbrodni katyńskiej.
Czytaj też:
Kaczyński: Bez mojego brata prawica byłaby przegrana, rozbita