Wiele wskazuje na to, że wybory prezydenckie nie odbędą się w zarządzonym terminie –10 maja. Na głosowanie w tym terminie w formie korespondencyjnej nie zgadza się nie tylko opozycja, ale także były już wicepremier Jarosław Gowin i kilku posłów z jego ugrupowania. W obliczu tego sprzeciwu oraz odwlekania przez Senat prac nad ustawą o głosowaniu korespondencyjnym politycy partii rządzącej zaczęli mówić o wyborach 17 lub 23 maja.
Co o zamieszaniu wokół wyborów prezydenckich myślą Polacy? Zapytał o to Instytut Badań Pollster w badaniu przeprowadzonym na zlecenie "Super Expressu".
Na pytanie "Czy jesteś za przeprowadzeniem wyborów prezydenckich w maju (17 lub 23 maja 2020) wyłącznie w formie korespondencyjnej, tj. głosować można byłoby tylko z domu, za pomocą dostarczonych kart do głosowania?" jedynie 23 proc. respondentów odpowiedziało "Tak". Aż 63 proc. pytanych było przeciwnych przeprowadzeniu wyborów w tej formie i w wymienionych terminach. Zdania na ten temat nie miało 14 proc. pytanych.
Czytaj też:
Czarzasty: Dlatego Kaczyński wygrywa, a opozycja bez przerwy przegrywaCzytaj też:
Minister Szumowski o "całkowitym kryzysie". "To jest sytuacja, do której mam nadzieję nie dojdzie"