Jak donosiło w połowie maja RMF FM, szef komisji wolności obywatelskich Parlamentu Europejskiego chce zaostrzyć wobec Polski procedurę art. 7 Traktatu Unii Europejskiej. Rozgłośnia donosiła wówczas o bardzo krytycznym raporcie wobec Polski, który ma być stanowiskiem całego PE. Według autora raport, procedurą powinny być objęte także kwestie dotyczące polskiej demokracji i praw człowieka, które on ocenia bardzo negatywnie.
Z najnowszych ustaleń korespondentki RMF FM wynika, że raport może być jeszcze bardziej krytyczny niż w obecnej wersji. Chadecy chcą go bowiem uzupełnić o najnowsze przykłady łamania praworządności w naszym kraju. Europejska Partia Ludowa złożyła łącznie aż 50 poprawek do raportu Lópeza Aguilara.
Eurodeputowani, wśród których nie ma Polaków, chcą aby w raporcie znalazła się ostra krytyka sposobu wyboru nowej I prezes Sądu Najwyższego oraz przekazanie przez resort cyfryzacji Poczcie Polskiej bez podstawy prawnej danych osobowych obywateli Polski. Zdaniem autorów poprawek, przekazanie rejestru PESEL może oznaczać naruszenie unijnego prawa.
Na tym jednak nie koniec. Chadecy postulują, aby w dokumencie znalazł się także obszerny paragraf dotyczący politycznych nacisków i kontroli władz nad mediami publicznymi. W jednej z poprawek do których dotarła korespondentka rozgłośni czytamy, że Parlament Europejski "jest zaniepokojony działaniami podjętymi przez polskie władze w ostatnich latach, w tym przekształceniem nadawcy publicznego w nadawcę prorządowego". Europosłowie wspominają też o aferze wokół radiowej "Trójki".
Czytaj też:
Awantura na spotkaniu z prezydentem. "Wypad stąd, ku**a"Czytaj też:
Duda na prowadzeniu, Bosak przed Kosiniakiem-Kamyszem. Najnowszy sondaż prezydencki