Ślubowanie złożyło siedmioro członków państwowej komisji do spraw wyjaśniania przypadków pedofilii. Część z nich zakończyła tekst przysięgi zwyczajowym odniesieniem się do Boga. Słowa "Tak mi dopomóż Bóg" zirytowały jednego z posłów.
Przewodniczący Klubu Parlamentarnego Lewicy wyraził na Twitterze swoje oburzenie zachowaniem części członków komisji. W poście zawarł również aluzję, jakoby odniesienie się przez ślubujących do Boga miało oznaczać ich brak niezawisłości względem hierarchów Kościoła Katolickiego w Polsce. Poseł Lewicy insynuuje, że ci członkowie komisji mogą nie być rzetelni w wyjaśnianiu spraw molestowania nieletnich.
"Podczas ślubowania członków Państwowej Komisji ds. wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej małoletnich, większość dodawała zwrot „tak mi dopomóż Bóg”. Pełna zależność od kościoła wygłoszona jeszcze przed rozpoczęciem prac!" – napisał Krzysztof Gawkowski.
Wpis polityka szybko spotkał się z reakcją innych użytkowników Twittera. Duża część komentujących post Gawkowskiego wskazywała, że odniesienie do Boga nie ma nic wspólnego z pozostawaniem pod wpływem polskich biskupów. Inni wskazywali, że również chrześcijanom mocno zależy na wyjaśnieniu spraw krzywdzenia dzieci.
Również dzisiaj został wybrany przewodniczący komisji ds. pedofilii. Został nim Błażej Kmiecik. Za jego kandydaturą głosowało 244 posłów, 173 było przeciw, a 34 wstrzymało się od głosu.
Czytaj też:
Bunt w PO? "To Rafał jest niekwestionowanym liderem"