Projekt PiS dotyczący ochrony zwierząt wywołał kryzys w koalicji rządzącej, ponieważ posłowie partii Ziobry zagłosowali "przeciw" tzw. Piątce dla zwierząt. W ostatnich dniach koalicjanci osiągnęli porozumienie, jednak nie wiadomo jakie będą dalsze losy ustawy. Projekt uderzał m.in. w hodowle zwierząt futerkowych oraz ubój rytualny.
Rolnicy oraz politycy PSL apelują do prezydenta o weto. "Zablokowanie tych przepisów jest obowiązkiem każdego polskiego patrioty! Dlatego wspólnie apelujemy do Pana o zawetowanie tej haniebnej ustawy. To Pana druga i ostatnia kadencja jako Prezydenta RP, nie powinny już Pana wiązać partyjne instrukcje, nie musi Pan podpisywać wszystkich projektów ustaw zgodnie z życzeniem jednej osoby w państwie" – czytamy w liście, pod którym obecnie zbierane są podpisy.
– Z naszego punktu widzenia jest to piątka przeciwko rolnikowi, a nie piątka dla zwierząt. Zaznaczam, że absolutnie jesteśmy za ochroną praw zwierząt i podnoszeniem dobrostanu. I jesteśmy także po stronie rolnika – podkreśla Krzysztof Hetman, wiceszef Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Działacze Koalicji Polskiej domagają się od prezydenta zawetowania kontrowersyjnej ustawy. Krzysztof Hetman podkreśla, że zarówno Prawo i Sprawiedliwość, jak i sam Andrzej Duda wygrali wybory dzięki głosom mieszkańców wsi. Dlatego też rozpoczęto akcję zbierania podpisów pod apelem skierowanym do prezydenta.
– Ta ustawa to bomba atomowa zrzucona na polską wieś. Pod przykrywką udawanej ochrony zwierząt próbuje się zniszczyć ludzi, gospodarstwa rolników, którzy pracowali na to kilka pokoleń – dodaje Jarosław Sachajko z Kukiz'15.
Czytaj też:
Nowa funkcja dla Ardanowskiego? To tam może trafić po odejściu z rządu