CBA dokonało wczoraj zatrzymania biznesmena Ryszarda K. oraz mecenasa Romana Giertycha w śledztwie dotyczącym działalności na szkodę spółki giełdowej. Giertych znalazł się w grupie zatrzymanych przez CBA na polecenie Prokuratury Regionalnej w Poznaniu. Zatrzymanie ma związek ze sprawą wyprowadzenia kwoty niemal 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej. Przez CBA w czwartek przeszukane zostały willa Giertycha w Józefowie i jego kancelaria adwokacka na Nowym Świecie w Warszawie. Akcji służb poinformowała córka mecenasa.
– Powiem szczerze, że budzi to moją podejrzliwość. Opozycja nauczyła się paskudnie grać na emocjach. Jak prezydent Gdańska mówi, że w Polsce jest jak w III Rzeszy, to mówi, że to "moja biedna stara matka...". Jak mówi staruszka biedna, to już nam coś pika w serduszku i ciężko jest się obronić. Jak w TVN pokazywali protesty przeciwko ministrowi Czarnkowi, to w relacji pokazano jakiegoś niepełnosprawnego chłopca, który ma kłopoty z mówieniem i krzyczy, że w Polsce jest nazizm. I teraz o Romanie Giertychu córka rzuca "mojego tatę zatrzymano". Zdaje się, że ktoś nas robi w konia – mówił Ziemkiewicz na antenie telewizji Republika.
Pierwszy komentarz Giertycha
Na twitterowym koncie Romana Giertych opublikowano pierwszy komentarz adwokata. Jego zdaniem akcja CBA ma jedynie na celu przykrycie sytuacji epidemicznej w kraju i odwrócenie uwagi opinii publicznej.
"Zostałem dziś zatrzymany pod zarzutem działania na szkodę jakiejś spółki, skuto mnie kajdankami w przeddzień sprawy aresztowej L. Czarneckiego, którego jestem jedynym obrońcą. Nie pozwólcie, żeby moje zatrzymanie przykryło katastrofę epidemiczną rządu PiS, bo taki jest tego cel" – czytamy we wpisie zamieszczonym na twitterowym koncie Giertycha.
Czytaj też:
Nietypowy telefon do "W tyle Wizji". "Głosowałem niestety na PiS. Bardzo tego żałuję"Czytaj też:
Jaki jest stan zdrowia Giertycha? Jego żona ma inne informacje niż służby