Zdaniem Sądu Okręgowego sprawy nie zbadano w pełni, zaś decyzja o warunkowym umorzeniu była przedwczesna, ponieważ sąd niższej instancji "nie ocenił zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, czy możliwe jest zapomnienie o tak znacznym i sporo wartym majątku".
Sprawa dotyczy dwóch z siedmiu mieszkań, które miał prezydent Gdańska. Adamowicz nie uwzględnił posiadania dwóch nieruchomości w trzech kolejnych oświadczeniach majątkowych - w 2010, 2011 i 2012 roku. Ponadto, w oświadczeniach nie zgadzały się również dane dotyczące oszczędności zgromadzonych przez prezydenta Gdańska – wszystkie były zaniżone – najmniej o kwotę ponad 51 tys. zł, a najwięcej o ok. 320 tys. zł. Adamowicz przyznał się do stawianych mu zarzutów, zaś swoje postępowanie tłumaczył pomyłką powielaną przez lata.
facebook