Gmyz: Polacy w Berlinie często są pod wpływem liberalnych niemieckich mediów

Gmyz: Polacy w Berlinie często są pod wpływem liberalnych niemieckich mediów

Dodano: 
Cezary Gmyz
Cezary Gmyz Źródło:PAP / Marcin Obara
– Polacy mieszkający w Berlinie są bardziej liberalni i w przeważającej większości głosowali na Platformę Obywatelską. Jednak nie wynika to z tego, że Berlin jest dla tych ludzi jakąś ostoją. Nie bez znaczenia jest działanie prasy niemieckiej i niemieckich mediów, których narracja w sposób jednoznaczny od pięciu lat przedstawia bardzo jednostronny obraz naszego kraju – mówi portalowi DoRzeczy.pl Cezary Gmyz, publicysta "Do Rzeczy" i korespondent TVP z Berlina.

Berliner Zeitung pisze, że Berlin stał się "ostoją dla liberalnych Polaków, którzy chcą walczyć o prawa mniejszości LGBT i prawo do aborcji". Przesada, czy faktycznie po werdykcie Trybunału Konstytucyjnego, który zdecydował, że aborcja z powodu wad płodu jest niezgodna z Konstytucją, przeciwnicy PiS Polacy masowo wyjeżdżają do stolicy Niemiec?

Cezary Gmyz: Polacy mieszkający w Berlinie są zdecydowanie bardziej liberalni i w przeważającej większości głosowali na Platformę Obywatelską. Jednak nie wynika to z tego, że ktoś z Polski uciekł i znalazł u naszych zachodnich sąsiadów schronienie, ani z tego, że Berlin jest dla tych ludzi jakąś ostoją, ale z innych przyczyn. Po pierwsze, na Zachodzie ludzie są zdecydowanie bogatsi, co sprzyja głosowaniu na liberałów. Po drugie, nie bez znaczenia jest działanie prasy niemieckiej i niemieckich mediów, których narracja w sposób jednoznaczny od pięciu lat przedstawia bardzo jednostronny obraz naszego kraju.

To znaczy?

Polska przedstawiana jest w świetle delikatnie mówiąc niekorzystnym. Opisywana jest jako kraj „ciemnych katolików”, nietolerancyjny, w którym rząd odchodzi od zdobyczy demokracji, wprowadza groźne ustawy, a wrogowie demokracji rządzą od pięciu lat. Tego typu nieprzychylna wobec naszego kraju narracja przynosi efekt – wielu Polaków popiera Platformę Obywatelską, w wyborach prezydenckich głosowało na Rafała Trzaskowskiego bądź Szymona Hołownię. Ale też nie jest tak, że wszyscy. Spośród 114 tysięcy Polaków z samym polskim paszportem ok. 25 proc. głosuje na prawicę.

A czy wszystkie media przyjmują narrację taką jak "Berliner Zeitung", czy są jakieś wyjątki?

Są media konserwatywne, których narracja jest bardziej obiektywna bądź wręcz entuzjastyczna wobec Polski. Media związane z Alternatywą dla Niemiec (AFD) są jednoznacznie w opozycji do rządu obecnej kanclerz Niemiec, Angeli Merkel i głównych partii – CDU-CSU, SPD. Ale to są wyjątki. W zdecydowanej większości w niemieckich mediach dominuje narracja Polsce i władzom naszego kraju bardzo nieprzychylna.

Czytaj też:
Niemiecka prasa: Liberalni Polacy uciekają do Berlina

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także